poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Szycia c.d.

Weekend nie skończył się na Lali e kratkę. Powstała również kolejna Tilda.



Dołączyła do swojej starszej koleżanki ;o)



Coraz śmielej siadam do maszyny. I o ile pierwsza Tilda była szyta niemal cała ręcznie, o tyle druga na maszynie.
Idzie mi coraz lepiej, choć materiał nadal ucieka, a nogi się mylą ;o)

No i jest w końcu kot.


Pozdrawiam!

sobota, 20 sierpnia 2011

Trochę szycia

W ten weekend wzięłam się za szycie.
Na początek postanowiłam uszyć kota, ale chyba coś mi nie poszło ;o)


Zawzięłam się i siedziałam nad tą panią do godz. 2 w nocy.

piątek, 19 sierpnia 2011

Kolejne wyzwanie

I znowu dałam się "wyzwać"! I to podwójnie!

Pierwsze to Twinchies z Sercem w CRAFTARTWORK

Pierwszy raz robiłam takie małe cosio. Zadanie polegało na tym, aby nie używać papierów skraperskich, dlatego zwykłą tekturkę ozdobiłam starą gazetą a serducho wymalowałam pastelami.

Natomiast drugi wytwór wylądował w SZUFLADZIE



Kolczyki zaczęłam krzyżykować jeszcze przed ukazaniem się wyzwania, ale kolorystycznie wkomponowały się idealnie (choć same takie nie są).

Pozdrawiam!

środa, 17 sierpnia 2011

Haftowany długi weekend

Ależ to wciąga! Haftowanie oczywiście!
Tak mi się spodobało stawianie krzyżyków na kanwie, że poświęcam temu każdą wolną chwilę. A oto efekty:



A długi weekend spędziliśmy tradycyjnie na Huszcie...





Pozdrawiam!

czwartek, 11 sierpnia 2011

Moje Biscornu

Kolejne wytworki za które się wzięłam. Tym razem padło na haft.
I tak oto wczoraj z wieczora powstało moje pierwsze biscornu. Idealne nie jest, ale myślę, że jak na pierwszy raz ujdzie ;o)



Instrukcę, jak wykonać takie cudeńko znalazłam tu

Nie podejrzewałam, że haftowanie mi się spodoba! A spodobało się i zaraz biegnę kupić muline, bo mam nowego pomysła :o)

wtorek, 9 sierpnia 2011

Recyklingowa zasłonka

Postanowiłam odświeżyć nieco moją kuchnię. Wyrzuciłam firankę i zamontowałam zazdrostki. Aby dopełnić całości brakowało jeszcze jakiejś krótkiej zasłonki. I tak oto powstało to "cudo" ;o)



Zasłonka jest w pełni ekologiczna, bo powstała z materiałów wtórnych - baza z haftem pochodzi z jedej, a koronka na brzegu z innej powłoczki :o)

A teraz kilka fotek balkonowych:


Zakwitł mi kaktus! Normalnie cieszę się jak głupi z bateryjki, bo zdarzyło się to pierwszy raz!




Niestety radość nie trwałam długo, bo bardzo szybko przekwitł...

Pozdrawiam!

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

WOODSTOCK 2011

W końcu byłam na Woodstocku! Aż wstyd, że dotarłam tam tak późno (w sensie mojego wieku ;o) ). Pojechaliśmy dopiero w sobotę, staliśmy w straszliwym korku i niestety nie udało mi się "zwiedzić" wszystkiego. A było tego sporo. W przyszłym roku trzeba się wybrać zdecydowanie wcześniej...
Co prawda czuję delikatny niedosyt, bo muzyka była za cicho i "uderzenie" za słabe, ale generalnie było super!!!
Gdzieś w tym tłumie soimy MY ;o)


Kto z Was był tam również?

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Trochę radości i więcej smutku...

W zeszłym tygodniu zrobiłam małe zakupy "hendmejdowe". I zostałam miłe zaskoczona, bo w jednej z paczek znalazłam kilka uroczych gratisów :o) Są to małe drobiazgi, dzięki którym sklep zdobywa stałych i być może nowych klientów ;o) Bo kto nie lubi dostawać prezentów?


Dla prównania inny sklep, w którym "zostawiłam" więcej pieniędzy, nie dorzucił od siebie absolutnie nic...

A teraz coś smutnego. Jako, że powoli zaczyna się sezon grzybobrania, wybraliśmy się wczoraj na mały spacer po lesie. Pojechaliśmy na nasze stałe miejsce i o mało nie dostałam zawału! Wycieli kawał lasu!!! Mało się nie popłakałam, bo z tym miejscem związane są moje wspomnienia z dzieciństwa - jeździliśmy tam cała rodziną odkąd pamiętam... :o(



Jako wynik wczorajszej przechadzki na obiad dziś zupa grzybowa.